
Zawsze uwielbiałem mroczne historie. Takie, w których ciężki, gęsty klimat, niczym mgła, powoduje, że boję się nieznanego, tego co może mnie pośród niej spotkać. Tak też rozpoczyna się gra, o której chcę dziś napisać. Mianowicie Silent Hill 2.
Docieramy do tytułowego Silent Hill z powodu listu, który rzekomo otrzymaliśmy od zmarłej przed trzema laty żony naszego protagonisty – Jamesa Sunderlanda, co już samo w sobie wydaje się dziwne i niepokojące. Na swojej drodze spotkamy także inne postacie, które również nieprzypadkowo znalazły się w tym tajemniczym, mglistym i jednocześnie, jak przekonamy się z czasem, przerażającym miejscu. Każdy z nich musi zmierzyć się ze swoimi demonami, a te przybierają najróżniejsze postacie.
Gdy pierwszy raz ukończyłem dwójkę, wpadłem w niemałą konsternację. Przez dłuższą chwilę siedziałem bez ruchu i zastanawiałem się, czego właśnie doświadczyłem. Poznałem historię człowieka, który przeżył koszmar, ponieważ sam go sobie zgotował. Dopuścił się zbrodni, za co ukarał go jego własny umysł. Próbując dotrzeć do prawdy i tym samym odpokutować za swoje winy będzie musiał zmierzyć się z meandrami swojej podświadomości, a ta nie będzie mu tego bynajmniej ułatwiać. Ludzka psychika i to, co potrafi wykreować to wciąż słabo spenetrowana gałąź wiedzy, przez co nie wiemy o niej zbyt wiele. Myślę, że w dużej mierze to posłużyło za punkt wyjścia przy kreowaniu scenariusza przez twórców oryginalnego Team Silent.

Strona fabularna gry to istny majstersztyk. Do końca jesteśmy trzymani w niepewności, co tak naprawdę przydarzyło się Mary. Liczne wskazówki w postaci przedmiotów oraz rozmów z napotkanymi osobami przybliżają nas do prawdy. Prawdy, która jest przerażająca i wstrząsająca. W mojej opinii jest to najlepsza historia, jaką kiedykolwiek opowiedziano w przestrzeni elektronicznej rozrywki. Warto jeszcze zwrócić uwagę na to, że tytuł oferuje nam sześć możliwych zakończeń gry, z czego główne są trzy. W zależności od tego, jak poprowadzimy niektóre etapy rozgrywki, gra wybierze dla nas odpowiednie zakończenie. Imponujące jak na produkcję z roku 2001.
Grafika wciąż zachwyca, szczególnie w cut scenkach stworzonych na silniku gry. Widać ile pracy włożono w najmniejsze nawet detale, zwłaszcza w tekstury kreowanych postaci. Lokacje, które przemierzamy i przedmioty, które napotykamy, wykonane są bardzo dokładnie i starannie. Czasem warto się zatrzymać i po prostu rozglądając się docenić kunszt autorów.
Część audiowizualna produkcji powala. Różne odgłosy, dźwięki przyprawiają o dreszcze. Zwłaszcza gdy rozkoszujemy się rozgrywką po zmroku w jesiennie lub zimowe wieczory. Dźwięk w wersji pecetowej został zapisany w systemie dolby, co potęguje doznania. Muzyka napisana przez Akirę Yamaokę to ambient w czystej postaci, ale nie tylko. Są tutaj utwory dynamiczne, rockowe z użyciem ciekawych gitarowych rozwiązań. Jednak trzon całej, ponad godzinnej płyty stanowią utwory z pograniczna elektroniki i właśnie ambientu. Czasem dźwięki snują się tutaj delikatnie niczym mgła, tworzą je delikatne, klawiszowe pejzaże, by za chwilę zaatakować nas, za pomocą demonicznych niemal sampli, tym co nieznane i przerażające.
Warto wspomnieć o wydaniach pudełkowych gry. Pierwotnie produkcja ukazała wyłącznie na Playstation 2 jako exclusive w październiku 2001, pod koniec roku także na Xbox. Gracze pecetowi musieli poczekać do końca 2002 roku w Stanach Zjednoczonych i do początku 2003 roku w Europie. W 2012 roku pojawiło się także wydawnictwo pod tytułem Silent Hill HD Collection zawierające drugą oraz trzecią część gry. Niestety z dostępnością wciąż jest dość spory problem, gdyż nie licząc wydania HD Collection, które doskonałą edycją nie było, brak jest wciąż reedycji nośnikowej czy nawet streamingowej.

W Polsce Silent Hill 2 w big boxie pojawił się w kwietniu 2003, a dystrybucją zajął się CD Projekt. Jest to właściwie jedyne wydanie tego tytułu w dużym pudle, nie licząc edycji amerykańskiej z otwieranym frontem. Nakłady były niestety niezbyt duże, wpływ na to miał na pewno zmierzch ery dużych, kartonowych boxów. Dziś zakup takiego egzemplarza w rozsądnej cenie graniczy niemal z cudem. Pozycja pojawia się bardzo rzadko na aukcjach, a jeśli już się pojawi, to ceny w licytacjach osiągają tysiące złotych.
Znacznie lepszym rozwiązaniem dla naszego portfela jest zakup angielskiego wydania w formie DVD box. Taki egzemplarz przy dobrym szczęściu można nabyć na Ebay za 400-500zł.
W październiku 2022 zapowiedziany został remake drugiej części Silent Hill. Za produkcję odpowiedzialne jest nasze rodzime studio deweloperskie Bloober Team. Wiele osób z pewnością czeka na to, jak poradzą sobie krakowianie. Dla mnie jednak to oryginał stworzony przez ludzi z Konami pozostanie na zawsze niedoścignionym wzorem. To gra, której najbliżej ze wszystkich do miana sztuki.

- Nastrój grozy
- Kilka różnych zakończeń
- Dźwięk Dolby Digital 5.1
- Znakomite animacje (zwłaszcza w cutscenkach)
- Brak polskiej wersji językowej
